Kiedy żar leje się z letniego nieba, spacer po zacienionym lesie może być jedną z przyjemniejszych opcji spędzenia rodzinnego weekendu. W minioną niedzielę towarzyszyło nam Didymos Indio Herbst – niezbyt gruba chusta, z 40-procentowym dodatkiem wełny. Idealna chusta na lato!
W poprzednim artykule pisałam o chustonoszeniu latem. Mogliście się z niego dowiedzieć, jak pomóc sobie przetrwać letnie upały w chuście, a więc jakie wiązania i chusty wybierać oraz w co ubierać siebie i dziecko. We wpisie tym wspomniałam o chustach z dodatkiem wełny. Wełna to naturalne włókno o niespotykanych właściwościach. Jak żadne inne wspomaga termoregulację i to zarówno zimą, jak i latem. Bardzo wydajnie pochłania wilgoć, przez co odprowadza ją od skóry, a więc ciało pozostaje suche nawet wtedy, gdy się spocimy. Dodatkowo wełna świetnie oddycha, w porównaniu z innymi włóknami trudniej przyjmuje zabrudzenia oraz zapachy, a więc nie wymaga częstego prania. Więcej o wełnie możecie przeczytać TUTAJ. Tymczasem, żeby nie być gołosłowną, pokażę Wam jedną z moich ulubionych chust – z wełną właśnie. Mam ją od 1,5 roku i jakoś nie mogę się z nią rozstać ;-).
Didymos Indio Herbst
Skład: 40% wełny, 60% bawełny
Gramatura: 210 g/m2
Data wypustu na rynek: 17.10.2013 r.
Jest to chusta na każdą porę roku. Latem pomoże walczyć z upałem, zimą ogrzeje. Świetnie sobie radziła z 17 kg na moich plecach podczas naszego niedzielnego spaceru po Lesie Bielańskim – jednym z 12 rezerwatów przyrody w Warszawie. Ponieważ rezerwat Las Bielański łączy się poprzez Park i Las Młociński z Puszczą Kampinoską, teoretycznie mieliśmy szansę na spotkanie z łosiem, dzikiem, sarną, jeleniem, lisem, zającem lub dzięciołem czarnym, jednak poza wróblami oraz wszelkiej maści owadami i pajęczakami (uwaga na kleszcze!) nie spotkaliśmy nikogo :).
Kiedy nóżki się zmęczyły, przyszła pora na Indio…
Przerwa na zapoznanie się z miejscową fauną…
…oraz sprawdzenie, czy woda w Wiśle nadaje się do kąpieli ;).
W drodze powrotnej Didymos Indio Herbst przeszło moje najśmielsze oczekiwania i oprócz syna poniosło również osła :). Dodatek wełny naprawdę robi swoje ;).
A czy Wy macie jakieś doświadczenia z chustami z dodatkiem wełny? Jak Wam się w nich nosi?
Jestem ciekawa Waszych wrażeń :).